11 maja 2015

Bystrym okiem


Jaki jest Luksemburg? Dzisiaj opowiem Wam o moich pierwszych wrażeniach w tym mieście. Zanim się tu sprowadziliśmy na stałe, przyjechaliśmy z mężem na nieco ponad tydzień, żeby zorganizować jakieś lokum dla naszej małej rodzinki, wypełnić wszelkie niezbędne formalności, no i choć troszkę poznać miasto. 

Pierwsze co mi się rzuciło w oczy to to, że to bardzo ładne, zadbane i czyste miasto. Nie ma tu wielkich bloków i wieżowców (poza tymi na Kirchberg'u, gdzie mieszczą się Instytucje Europejskie). Elewacje budynków są czyste i jakby dopiero co odnowione. Na ulicach nie walają się resztki jedzenia, gazety czy wszelkiego rodzaju opakowania. Ludzie chyba wiedzą do czego są kosze na śmieci i w dodatku z nich korzystają!

Miasto położone jest na pogórzu, które rozdzielone jest piękną, zieloną doliną rzeki Uelzecht. Strome zbocza urwisk dodają uroku i majestatu starej części miasta, a trasy prowadzące w górę czy w dół, stanowią świetne miejsce do ćwiczenia kondycji dla wielu amatorów sportów.






Zauważyłam też, że mieszkańcy Luksemburga, zwłaszcza w jego centrum, w okolicach starego miasta, chodzą bardzo gustownie ubrani. Panie w eleganckich garsonkach, sukienkach, spódniczkach, w butach na obcasach, w płaszczykach, żakiecikach i anorakach. Panowie w garniturach, w marynarkach, w eleganckim obuwiu. Bardzo to miłe dla oka :).

Nie sposób nie zauważyć też, że wiele z tych eleganckich i zadbanych osób, niestety, pali papierosy. Palaczy można spotkać na ulicy, na przystanku autobusowym, czy w parku. Co ciekawe, w tych samych parkach, można zobaczyć też wiele osób uprawiających sport. Biegających, jeżdżących na rowerach, rolkach, a nawet na hulajnogach!

A propos parków. Jest ich w Luksemburgu bardzo wiele. W większości z nich, znajduje się przyzwoitych (albo raczej nieprzyzwoitych ;)) rozmiarów plac zabaw. To prawdziwy raj dla ludzi z dziećmi. Naprawdę, jest w czym wybierać :). A ponieważ miasto jest małe, to wszystkie parki miasta wydają się być 'w zasięgu ręki'.

Bertrange Parc

Parc-Ed-J-Klein




Merl Parc


Nie wiem czy wiecie, ale w Luksemburgu funkcjonują trzy oficjalne języki: luksemburski, niemiecki i francuski. Ciekawym doświadczeniem było przysłuchiwanie się luksemburskim przywitaniom czy rozmowom. Jedna osoba wita się po luksembursku 'Moien', a towarzysz odpowiada po francusku 'Bonjour'. Dalsza rozmowa toczy się albo po luksembursku albo po francusku, rzadziej po niemiecku. Zdarzało nam się też słyszeć towarzystwo rozmawiające po luksembursku, które w trakcie rozmowy przerzucało się na francuski i równie swobodnie rozmawiało w tym języku. To naprawdę fascynujące!

Do luksemburskich osobliwości trzeba zaliczyć konieczność opłat za skorzystanie z toalety w fastfoodowych restauracjach. Zdziwiło mnie niezmiernie, kiedy na drodze do łazienki w McDonald's, natknęłam się na barierki, które ni w tę, ni wew tę, nie chciały się ruszyć. Po chwili zastanowienia doszłam do wniosku, że wygląda na to, że za umycie rąk przed zjedzeniem w tym przybytku będę musiała zapłacić. No jeszcze tego brakowało! Później okazało się, że owszem, płacisz jedno euro za skorzystanie z WC, ale w zamian dostajesz kupon zniżkowy na następne zakupy. No, jak tak, to zupełnie inna sprawa ;). To się nazywa chwyt marketingowy, co?
Z kolei w innym fast foodzie bramek przed wejściem do łazienki nie było, ale żeby z toalety skorzystać, trzeba mieć odpowiedni kod, który klienci otrzymują wraz z rachunkiem.

Co jeszcze da się zauważyć w Luksemburgu? Chociażby to, że lata tu dużo samolotów, choć lotnisko luksemburskie nie jest zbyt duże. Że angielski jest dosyć popularny, choć nie ze wszystkimi można się w tym języku porozumieć. Że mieszkańcy są mili i uprzejmi, aczkolwiek trzymają pewien dystans do ludzi, których zbyt dobrze nie znają.

To tyle na temat moich spostrzeżeń z kilku pierwszych dni w naszej nowej ojczyźnie. W kolejnym wpisie, opowiem Wam zapewne, o naszych bliskich spotkaniach z urzędnikami, zakładaniu internetu, operatorach komórkowych i wielu innych, niezbędnych do rozpoczęcia życia w Luksemburgu, kwestiach.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz