17 listopada 2014

Imprezowo

Tak jak pisałam w poprzednim poście, w sobotę odbyło się przyjęcie urodzinowe Karolci. Wszyscy dotarli (z mniejszym bądź większym poślizgiem) i chyba dobrze się bawili. Zresztą zobaczcie sami.

Dekoracje.



Pierwszy gość, a raczej gościówa ;).


Urodzinowy tort lodowy.

Goście.

Atrakcja popołudnia - malowanie twarzy ...




... i robienie balonów.


Aleena (czyt. Alina) i Areeb (czyt. Arib) - bliźniacy.

Na koniec rozpakowywanie prezentów.


Nasza mała Pani doktor :).

Czas nam wszystkim bardzo szybko minął i już trzeba było się żegnać.

W niedzielę odpoczywaliśmy po intensywnej sobocie, a poniedziałek przywitał nas biała pierzynka ... .


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz